Zaczynam
lubić wszelkie nazwy typu: "Paryż Północy", "Polski Wersal",
"Podolsztyńska Wenecja", "Szwajcaria Kaszubska", "Polskie Carcassonne",
etc. Niech będzie. Zatem jest i "Szwajcaria Warmińska", czyli wieś Ruś, nazywana tak z powodu "przyklejonych" do skarpy domów, położenia nad rzeką Łyną, silnie pagórkowatego terenu.
Za rogiem znajduje się rezerwat "Las Warmiński", czyli teren leśny o
wybitnym charakterze puszczańskim, o którym już wspominałem ( 1 | 2 | 3 ) oraz Kielary i piękne jezioro Kielarskie.
Pierwsze wzmianki o Rusi sięgają połowy XIV w., a dowodem na to jest akt lokacyjny wydany
przez Kapitułę Warmińską 26 stycznia 1374 r. Wieś była jedną z najpóźniej
założonych wsi w południowej części komornictwa olsztyńskiego.
Gościniec Niborski
(czasem określany także jako trakt nibordzki) to dawny trakt królewski
wiodący z Olsztyna do Nidzicy i fragment historycznego szlaku z Warszawy
do Królewca. Tędy mogli jeździć królowie, biskupi, rycerstwo oraz
wielcy humaniści odrodzenia: Kopernik, Rej, Kochanowski,
Frycz-Modrzewski. Tędy przejeżdżał też Jagiełło, Napoleon, powstańcy
listopadowi. Mapa Schroettera wyraźnie pokazuje drogę z Olsztyna do
Bartąga, dalej między jeziorami Łańskie i Pluszne do Kurek, Napiwody i
Nidzicy (Nibork w gwarze warmińskiej). Do dziś w pobliżu Rusi można
zobaczyć kamienie graniczne gościńca, ślady nieistniejących już wsi oraz
spojrzeć z mostu na Łynę łączącą się z Marózką. Na szlaku podziwiamy
też malownicze krajobrazy Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Dalej trasa łączy się z traktem biskupim z Bałd, o którym pisałem wcześniej.