Stoczek
Klasztorny to już inna bajka. To mój drugi dom. Lubię miejscową ciszę,
niespieszność, przyrodę oraz bicie kościelnych dzwonów. Ich dźwięk
roznosi się po całej okolicy, później niknie gdzieś w przestworzach. To
ważne miejsce warmińskiej wiary, bo przecież Warmia to Święta Warmia. 4
km dalej znajduje się kościół w Kiwitach, a na północ kościół w
Krekolach. Jest też kaplica w Napratach. Powstanie
sanktuarium związane jest z sytuacją polityczną Rzeczypospolitej w XVII
w. Matka Pokoju miała strzec granic przed najazdami i wojnami.
Świątynia została wybudowana w 1641 roku, a w 1672 roku został
zorganizowany w Stoczku klasztor liczący kilkunastu księży i kilku
braci. Klasztor powiększano aż do 1717 r. Od 1826 do 1920 roku świątynia
podupadała, następnie zajęli się nią ojcowie franciszkanie, a dopiero w
1972 roku księża marianie sprawujący tu opiekę do dziś.